Mało aktywnie uczestniczę teraz w świecie blogowym. Częste wyjazdy, trochę dorywczej pracy i na przyjemności (czyt. wizyty u Was ) zostaje mało czasu. Ale dzisiejszy, świąteczny dzień właśnie na wizyty poświęcę.
Ale robię co mogę, w filcowaniu też.
1. Ponczo - w podobnym stylu już kiedyś robiłam. Jest Tutaj ( ma od dawna właścicielkę).
Ten jest w podobnym stylu i kolorystyce. Uszyte z wełny parzonej i aplikacja z wełny, filcowanie na sucho.
Ponczo jest piękne.
OdpowiedzUsuńNatomiast co do tych ślicznych Twoich broszek to uwierz mi, nie wielkość decyduje o zwracaniu na nie uwagi:)))))
Nawet gdybyś ich gabaryty zminimalizowała to piękno zostanie pięknem:) I to przyciąga wzrok.
Serdeczności posyłam
egzotyczny kwiat cudowny. Chętnie wtuliłabym się w ponczo
OdpowiedzUsuńWszystko super , ale wiesz jak kocham róże i ta mnie po prostu urzekła..cudna wyszła :-)
Usuńwitam:)
OdpowiedzUsuńprzepiękne prace .Broszka róża przeurocza ale ja dopiero dziś zauważyłam Twoje anioły z masy solnej i muszę powiedzieć że kłaniam się w pas Twoim zdolnościom :))))
Fantastyczne broszki
OdpowiedzUsuńSuper ponczo, śliczne brożki.
OdpowiedzUsuń