"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać"
Antoine de Saint-Exupery

piątek, 31 sierpnia 2018

Magnolie i trochę o filcowaniu.

Tak się złożyło, że w dzisiejszym poście są dwie prace z magnoliami. Ale prezentują dwie techniki filcowania: na sucho i na mokro.  Postanowiłam przy najbliższej okazji zrobić więcej zdjęć i opisać dokładniej na czym każda z tych metod polega.
1. Ponczo
Uszyte z wełny parzonej, magnolie filcowane na sucho czyli igłami z nacięciami. Wielokrotne uderzanie powoduje połączenie się włókien wełny ze sobą i przepychanie przez tkaninę. Pod tkaninę podkładam gąbkę. Czas pracy ? Zależy od rodzaju wzoru, jego wielkości. Kiedyś zapisywałam ale wyrzuciłam kartkę co by się nie dołować. Jedyną zaletą jest to, że w każdej chwili mogę pracę odłożyć i wrócić w dowolnej chwili. I tak robię bo kilka godzin stania to już nie na moje nogi. A na siedząco pracować nie umiem.




2. Szal z dzianiny lnianej. Magnolie filcowane na mokro : woda, mydło, masowanie,  rolowanie - do momentu aż włókna wełny w sposób trwały połączą się z dzianiną. Tu zrobiłam dwa zdjęcia.

Ułożona wełna i włókna jedwabiu
Woda mydlana i masowanie przez folię Pod spodem jest folia bąbelkowa (widać odgniecenia) 
Po solidnym wmasowaniu wełny, nawijam na wałek i roluję. Do czasu gdy wełna już sczepi się z dzianiną.  Gimnastyka po takim rolowaniu zaliczona 😊
Tak jest po wyschnięciu i uprasowaniu.



Widać różnicę w magnoliach? W filcowaniu mokrym nie do końca wszystko się przewidzi. Jak w malowaniu akwarelami.
Wiem, że to wszystko jest mało precyzyjne i dokładne. Postaram się kiedyś przygotować dokładniej.
Serdecznie pozdrawiam Wszystkich odwiedzających. Ewa

Wyróżnienia

Wyróżnienia
od Cath i Ani, Marioli Wichrowskiej, Koralikowego Raju

od Lidki

od Iny i Toja -12

od Ani i Marioli Wichrowskiej

od frezji i Ani

od Marioli Wichrowskiej
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...