Malowanie pastelami i wełną.

Witam serdecznie!
Obiecałam, że kolejny post będzie trochę o czymś innym tzn o innych pracach. Ale jest jedno słowo które wszystko  łączy - malowanie.
Odważyłam się na sięgnięcie po pędzel parę lat temu, za namową koleżanek z grupy "Werniks" UTW, działającej przy Wydziale Zarządzania Politechniki Częstochowskiej. Kilka prac jest w 2012 r.
Gdy zauroczyło mnie filcowanie to farby, pędzle, kredki odłożyłam.
Zaczęłam malowanie wełną. Może kogoś zdziwi takie określenie ale tak to czuję. Układanie kolejnych pasm wełny, łączenie w obraz to jak pociągnięcia pędzlem lub kredką. I efekt kolorystyczny za każdym razem inny, trudny do identycznego powtórzenia.
Jednak tęsknota za malowaniem pozostała i w końcu "odkopałam" pastele. I tak dzisiaj prezentuję 2 prace.Malowałam suchymi pastelami.
1. Magnolie 

2. Białe lilie

3. Beret
Filcowania nie odkładam, o nie. Tak sobie ozdobiłam berecik 😊 Aplikacja rozjaśnia czerń.

Dziękuję za odwiedziny. Kolejny post to znowu malowanie wełną. Zapraszam

Poncza c.d.

Witam serdecznie.
Nareszcie zmobilizowałam się, aby pokazać co ostatnio mnie zajmowało. Motywy znane,  ufilcowane wg. życzenia. Poncza szyte a aplikacje kwiatowe filcowane wełną na sucho.
1. "Lilia" - ponczo uszyte z dzianiny.

2."Maki " - ponczo uszyte z dzianiny.

 3. "Róże" - ponczo uszyte z wełny parzonej.

4. "Storczyk" - ponczo uszyte z dzianiny.

5. "Magnolia" - ponczo uszyte z wełny parzonej

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony ślad. Ewa