Kolorowo.

Witam serdecznie !
Dzisiaj dwie prace, każda wykonana inną techniką. Jedno co je łączy to przeznaczenie. Obie są dla solenizantek 26 lipca czyli Anny i Grażyny.
1. Naszyjnik - dred i kolorowe kulki filcowane na mokro. Wełna jest delikatna, nie gryzie w szyję.

2.Ponczo - uszyte z wełny parzonej. Motyw róż filcowany na sucho.

Wczoraj przeczytałam takie słowa:

Człowiek jest odpowiedzialny

nie tylko za uczucia,

które ma dla innych,

ale i za te,

które w innyc budzi.

                                                                                              Kard. Stefan Wyszyński 

Koty, kotki, koteczki.

Witam serdecznie.
Czy robienie przetworów to rękodzieło? Zależy jak na to patrzeć. Ale że wszystko musi być wykonane rękami to stwierdzam, że tak.i tego będę się trzymać.
Tak właśnie spędziłam tydzień u siostry; kiszenie ogórków, drylowanie wiśni, robienie soków i dżemów. Uwielbiam widok przybywających słoików i słoiczków.
Przed wyjazdem uilcowałam tylko jedną chustę - dla wielbicielki kotów.
Chusta z kotami - szara angora, filcowanie suche.

Dziękuję za odwiedziny. Ewa

Kochani!
Próbuję nadrobić zaległości w wizytach na blogach. Zawsze gdy po długiej nieobecności to robię, nie mogę wyjść ze zdziwienia, że tak dużo się dzieje. Wtedy najbardziej widzę upływ czasu, gdy czytam po raz pierwszy posty sprzed 2- 3 tyg.( albo i starsze).
Sama niewiele przez ten czas rękodzielniczo działałam. Dlaczego ? Trudne pytanie, wiele odpowiedzi.
Zdjęcia 2 naszyjników już od kilku tygodni czekały na pokazanie. Mało ale dobre i to.
1. Dzwoneczki - pomysł podpatrzyłam u koleżanki ale jej naszyjnik był wykonany z kokonów jedwabnika. Mój ufilcowany z wełny. Lubię go, nawet bardzo.

2. Kwiaty na dredach - bardziej okazały ale też lekki. Podobne już były.

Idę z kolejnymi wizytami i zostawiam taką sentencję.

Każdy nowy dzień jest kwiatem,

który rozkwita w naszych rękach

                                      Adam Mickiewicz