"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać"
Antoine de Saint-Exupery

poniedziałek, 26 listopada 2012

Ćwiczenia w splotach gobelinowych


Witam serdecznie!

Dzisiaj prezentuję moją pierwszą tkaninę. Trochę brak w niej pomysłu na całość. Ale chciałam poćwiczyć różne sploty i w trakcie zmieniłam koncepcję. Stąd jest takie 2 w 1.




wymiar 27x37 cm






Kolory najbliższe do rzeczywistych są na zdjęciu 1. Gobelin jest mały, chodziły mi po głowie różne pomysły jak go zagospodarować. 
Gdy go pokazywałam na wystawie naszego UTW, był przyklejony do szarego płótna i oprawiony w drewnianą ramę. Nie mam zdjęcia z takiej oprawy. Ale osobiście nie lubię tkanin tak eksponowanych i po wystawie go zdemontowałam. A w ramę oprawiłam jakiś obraz olejny.

Dziękuję za wizytę oraz za wszystkie budujące słowa pod ostatnim postem. Wiele mnie wzruszyło i zrobiło mi się ciepło na sercu. Dziękuję bardzo. Ewa

piątek, 23 listopada 2012

Wyniki Candy


Witam !
Najwyższa pora podać wyniki Candy, tym bardziej że za chwilę będzie północ. Nie sądziłam że prosta sprawa czyli losowanie będzie takie stresujące. Miło mi że 36 osobom podobała się akwarela, ale tym razem wyślę tylko jednej. 

Jest nią Azalia. Proszę o maila z adresem.


Mnie też spotkała przyjemność, dostałam kolejne wyróżnienie 



tym razem od Marioli Wichrowskiej http://szydelkowazabawa.blogspot.com/ . Dziękuję bardzo.      W tej chwili trudno mi podać nowe osoby, Wszystkich którzy są moimi gośćmi bardzo cenię i uważam że zasługują na wyróżnienie. I chyba wszystkie które spełniają warunek - mała liczba obserwatorów już wyróżniłam. Ale za jakiś czas powrócę do tego tematu. 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Dziękuję za wszystkie komentarze pod obrazem "Brzozowa aleja"




czwartek, 22 listopada 2012

Razem możemy więcej

Taki jest tytuł posta Agnieszki do którego was gorąco odsyłam. 




Pozwoliłam sobie skopiować część posta Agnieszki, bo tak szybciej.


 
MAM JESZCZE JEDNĄ PROŚBĘ !!!
 
  Jeśli chcesz pomóc Piotrusiowi, przekaż jedną, nawet najmniejszą swoją pracę na kiermasze, które odbędą się 1 grudnia, kolejny 16 grudnia. 
Wiem mało czasu, ale dla chcącego nic trudnego !!!
 

Dzięki uprzejmości Pani dyrektor został udostępniony adres korespondencyjny, na który można przesyłać prace na kiermasze, bez uprzedniego kontaktu z nami (to wiele ułatwia).

 Prace można przesyłać na adres:
Wiejski Dom Kultury w Gorzycach
ul. M. Kopernika 8 
44-350 Gorzyce

z dopiskiem 
DLA PIOTRUSIA


Kontakt do Karoliny mamy Piotrusia: ramol41@wp.pl

Więcej o Piotrusiu na blogu.
 
Dziękuję już dziś wszystkim osobom, które do tej pory pomogły i tym, które pomogą !
WIERZĘ W TO, że NAPRAWIMY SERDUSZKO PIOTRUSIA  i  PIOTRUŚ BĘDZIE MÓGŁ ŻYĆ !!!

czwartek, 15 listopada 2012

Brzozowa aleja


Witam serdecznie wszystkich gości, szczególnie nowe koleżanki które zostawiły ślad swojej obecności.

Dzisiaj obraz olejny który bardzo lubię.. Dlatego wisi na mojej ścianie. Wiem, że powinno się malować z natury , tak twierdzą wszyscy profesjonalni i nasz prof. który przychodzi do naszej pracowni, na korekty naszych prac. Ale gdy koleżanka podsunęła mi kartkę z kalendarza, ze zdjęciem alei, to wiedziałam że muszę się z tematem zmierzyć.  Taka aleja jest w mojej okolicy, ale odkryłam ją  trochę  później.
Zdjęcie alei zachowałam z dwóch powodów. Pierwszy bo mi się podoba ale drugi jest dużo ważniejszy. Kupiłam album z malarstwem  artysty malarza Jerzego Pogorzelskiego. Urodził się Grodnie na Białorusi. Studiował w Moskiewskiej Akademii Sztuk Pięknych oraz w Wyżej Szkole Plastycznej w Mińsku. Po powrocie do kraju w 1958 r. zamieszkał w Częstochowie. I cóż widzę w albumie: obraz Brzozowa Aleja (Jaskrów), czyli z okolic Częstochowy.
Chcąc uniknąć posądzenia o plagiat, skrzętnie schowałam zdjęcie alei. Oczywiście mój obraz jest tylko podobny, ale jednak piszę tak dla porządku. Lubię malarstwo J. Pogorzelskiego, dlatego często wracam do albumu i odwiedzam wystawy z jego obrazami.

Prezentowane zdjęcie jest zdjęciem obrazu, który wyszedł spod mojego pędzla.


Olej , wymiary 60x50 cm

Dziękuję za odwiedziny, wszystkie komentarze pod ostatnimi postami i zapraszam ponownie.

sobota, 10 listopada 2012

Włóczkowe bajanie nr 3

coś z obserwacji zachowania ludzi

czyli skąd te śmieci? 
Mysia  zadowolona wracała z zakupów. Z dumą patrzyła na piękny, dorodny słonecznik. Najpiękniejszy na całym warzywniaku. 
Nie mogła się oprzeć -  tylko jedno ziarenko skubnę, reszta w domu.
Ale co z łupinkami?  Już się w łapce nie mieściły.
A co tam, machnęła łapką. Pod tym płotem trawa to i tak nie będzie widać. Tym kwiatkom też nic nie będzie. O jak tu fajnie między sztachety wpadają - tu jedna tam druga malutka łupinka.


Piękny dzień, idealny na porządki w ogródku. Układała Mysia w głowie plan pracy: najpierw wygrabię liście , wyrwę trawę,wytnę uschnięte kwiaty. Zacznę od tego najdalszego zakątka.

Staneła zdumiona  - skąd te papierki? Przecież ja batoników nie jadam, papierosów też nie palę?
Co za wandale - pomyślała oburzona.





Wzrok padł na piękny, w połowie wyłuskany słonecznik. No tak...... czuła jak się rumieni.

Zielona myszka jest w LRLR, ale bez bajania. To jest dla moich gości.

W ogródku zakwitła jeszcze jedna róża. Muszę zrobić więcej, na drobne upominki w sam raz. Ta ma już swoją właścicielkę - jest nią moja synowa.


Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i zapraszam na kolejne bajanie.Ewa

Kolejne wyróżnienie

Witam
Znowu mam wielką przyjemność ogłosić że dostałam jeszcze raz to wyróżnienie.


Wyróżnienie otrzymałam od Ani . To co tworzy jest ciekawe, inspirujące, warte uwagi

Odpowiadam na pytania Ani
1. Znak zodiaku - Panna
2. Film czy książka? -lubiE czytać ale film też
3. Ulubiony kolor - granatowy
4. Zima czy Lato? - lato
5. Optymistycznie czy realistycznie? - optymistyczna realistka
6. Ulubiony owoc - jabłko
7. Pies czy kot? - pies
8. Ulubiony miesiąc - maj
9. Jeśli sport, to jaki? - areobik
10. Ulubione miejsce na Ziemi. - tu gdzie jestem
11. Romantycznie czy rozważnie? raczej rozważnie ale z z pewną szczyptą romantyzmu.

Przepraszam że teraz tylko odpowiadam Ani. Dalszą część uzupełnię innym razem. Jest cała masa blogów godnych uwagi, które zapowiadają się bardzo inspirująco. W najbliższym czasie postaram się to uzupełnić.

poniedziałek, 5 listopada 2012

Wyróżnienie

Od dzisiaj będę mówić, że lubię poniedziałek. Od Cath otrzymałam wyróżnienie z którego cieszę się bardzo. Dziękuję.






Odpowiadam na zadane pytanie. Przy niektórych miałam dylemat.
1. Kot czy pies? - pies
2. Wypoczywasz w górach czy nad morzem? - lubię morze
3. Wolisz pisać piórem czy długopisem? - długopisem
4. Ulubiony serial? - czekam na Ranczo
5. Jaki kolor ścian najbardziej lubisz? - pastelowe
6. Długi sen czy długa kąpiel? - kąpiel
7. Jakie są Twoje ulubione kwiaty? - słonecznik
8. Jaki jest Twój ulubiony zapach? - wiosennego słońca
9. Smak z dzieciństwa? - ziemniaki z ogniska
10. Który Bond jest według Ciebie najlepszy: S. Connery, R. Moore, P. Brosnan, D. Craig, inny? - P. Brosman
11. Łyżwy w zimie czy rolki latem? - nie wiem czy jeszcze umiem

Zasady wyróżnienia są następujące: „Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

Na wyróżnienie zasługują następujące blogi:sosnowygaik,   Beata Szrajder,      Ania Kaczmar, frezja,  Agnieszka Kuzaj,   makramka,  Oaza,   Hania,  Anka,   Dom Rozalii,   Azalia
Mam nadzieję że nie sprawiam im kłopotu i je przyjmą. Każdy blog niesie inne treści, warto tam zajrzeć.

Moje pytania:
1. Lubisz piesze wędrówki?
2. Ulubione lody?
3. Wolisz obdarowywać czy otrzymywać?
4. Czy czytasz książki sensacyjne?
5. Kolor oczu ?
6. U mężczyzny wolisz krawat a może muchę?
7. Lubisz swoje imię?
8. Wolisz złoto czy srebro?
9.Masz przyjaciół?
10.Dobrze gotujesz?
11. Jakie wino preferujesz?

Życzę dobrej zabawy. 

piątek, 2 listopada 2012

Gobelin czyli coś z wykopalisk (moich oczywiście)

 Witam 
Dzisiaj pragnę pokazać swoją dawniejszą pracę. Miałam okres fascynacji gobelinem czyli tkaniną ręcznie tkaną.  Mąż bardzo mi w tym pomógł - zrobił własnoręcznie ramy (krosna) . I to aż 3 sztuki w różnych rozmiarach. Pracowałam tylko na 2 mniejszych. Duża rama wymaga oddzielnej pracowni, przy moim metrażu jest to niewykonalne.
Nagromadziłam sporą ilość wełny, naciągnełam osnowę i przy tkaniu zapominałam o Bożym świecie. Skupiając się na tkaninie, przekładając kolejne pasma wełny, miałam przed oczyma tylko to co chciałam uzyskać. Fascynujące zajęcie.
W tej chwili mam rozpoczętą tkaninę na średniej ramie, a kiedy ją skończę? Nie wiem. Wynika to z innych obowiązków, konieczności rozłożenia sztalugi (do zamocowania krosna) no i ten brak miejsca. Trzeba mieć warunki aby odchodzić od niej, zostawiać na jakiś czas, patrzeć na układ kolorów. Czasami wypruć to co się wcześniej przeplotło.
Gdy przez parę lat, ze względów rodzinnych bywałam często we Wrocławiu, odwiedzałam Galerię Na Jatkach (mam nadzieję że tam jeszcze jest). Tam też kupowałam wełnę.

Wymiary tkaniny 35x26 cm.. Nazwałam ją "Tulipany"







Miło mi że mam nowych gości. 
Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających.

Wyróżnienia

Wyróżnienia
od Cath i Ani, Marioli Wichrowskiej, Koralikowego Raju

od Lidki

od Iny i Toja -12

od Ani i Marioli Wichrowskiej

od frezji i Ani

od Marioli Wichrowskiej
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...