Witam serdecznie!
Dzisiaj prezentuję moją pierwszą tkaninę. Trochę brak w niej pomysłu na całość. Ale chciałam poćwiczyć różne sploty i w trakcie zmieniłam koncepcję. Stąd jest takie 2 w 1.
wymiar 27x37 cm
Kolory najbliższe do rzeczywistych są na zdjęciu 1. Gobelin jest mały, chodziły mi po głowie różne pomysły jak go zagospodarować.
Gdy go pokazywałam na wystawie naszego UTW, był przyklejony do szarego płótna i oprawiony w drewnianą ramę. Nie mam zdjęcia z takiej oprawy. Ale osobiście nie lubię tkanin tak eksponowanych i po wystawie go zdemontowałam. A w ramę oprawiłam jakiś obraz olejny.
Ciekawe :) Musi być trudne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawa praca. Wygląda na skomplikowane.
OdpowiedzUsuńa ja powiem, że tkanina świetna! Kolory, kompozycja... rewelacja ;-))
OdpowiedzUsuńWow... Gobelin... Prawdziwe wyzwanie. Pogratulować rezultatu :-)
OdpowiedzUsuńNa pierwszej fotce, w całości wygląda bardzo dobrze. Sploty gobelinowe, to haft czy tkactwo? Zupełnie się na tym nie znam. A tak pytam z ciekawości, czym jeszcze zaskoczysz???
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
To jest tkactwo, następnym razem pokażę ramę (krosno) na jakim tkam
Usuńświetnie prezentują się te różne faktury eksponując w ten sposób wzór gobelinu :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam to, po prostu, podziwiam. Ogrom pracy i talentu!
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego. Pozdrawiam Twoje zdolne paluszki. =)
OdpowiedzUsuńFantastyczna praca , Ewo!!!!! Cudne,naturalne kolory,sploty super i calosc jest baaardzo ciekawa, chwyta oko i wyobraznie !
OdpowiedzUsuńSerdedcznosci posylam cale mnostwo!
Dziękuję bardzo.
UsuńO kurcze, ale to musi być pracochłonne! Piękny wzór, śliczne kolory. Wierzyć się nie chce, że to pierwsza tkanina :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite. Na miniaturce wyglądał jak pejzaż :)
OdpowiedzUsuńPiękne, dużo pracy w nie włożyłaś.
Pozdrawiam
przyznam sie,ze trafilam do ciebie przez candy-oczywiscie spozniona ale zachwycona akwarela - ale jak zobaczylam to dzielo -to napisze tylko wow!!!
OdpowiedzUsuńOj muszę coś napisać. Dzięki Pani przypomniałam sobie o trochę zapomnianej technice gobelinu. Około 9 lat temu skończyłam liceum plastyczne na kierunku tanina artystyczna a na dyplom robiłam właśnie gobelin. Tyle czasu minęło, że już o tym zapomniałam, jak zobaczyłam Pani prace to uśmiech pojawił się na mojej twarzy i przypomniały mi się lata spędzone w salach tkackich, coś pięknego... Jako dyplomowana tkaczka muszę przyznać, że praca jest bardzo dobra, wielki plus za wprowadzenie faktury. Gorąco pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy :) Naprawdę mi się podoba, i faktycznie bez ramy chyba jest nawet bardziej interesująco i mniej typowo... Jak na rękodzieło przystało ;)
OdpowiedzUsuńPiękny gobelin, podziwiam
OdpowiedzUsuńSuper! czekam na następne. Kiedyś te z próbowałam,ale mi nie wyszło :(. Twój jest naprawdę ładny:). Tym bardziej,że to pierwszy.
OdpowiedzUsuńKolejne piękne dzieło :) Bardzo mi się podoba Twoja technika. Mało kto tak tka.
OdpowiedzUsuń