Witam serdecznie!
Ten post zaczełam pisać bardzo dawno. Nawet miał inny tytuł. Coś związane z jesienią, bo beret filcowałam jesienią.
Mam znajomą która kocha berety (ja też) . Ozdobiłam jej już dwa : jeden czarny TU , drugi beżowy Tutaj. A teraz poprosiła mnie o beret w kolorze szarym. Wzór nie mógł się powtórzyć więc padło na lilię wodną (albo coś podobnego ... ) . W rzeczywistości to jest ładna szarość, na zdjęciach tego niestety nie widać.
Pozostanę przy filcowaniu na sucho.
Pierwszy raz ufilcowałam dwie takie bombki . Powędrowały do Małgosi .
To moje podziękowanie za różańce i śliczne serwetki. O tym napiszę następnym razem.
nr 1
Pozostawiam taką myśl...
Życie jest trudną lekcją,
której nie można się nauczyć.
Trzeba ją przeżyć.
Stefan Żeromski
Dobrze, że jesteś, mam nadzieję, ze zdrowa i w dalszym ciągu będziemy podziwiać Twoje prace. Beret jest śliczny, bardzo mi się podoba, zresztą bombki też są cudowne. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa. Również dużo dobrego dla Ciebie w Nowym Roku i oby nigdy nie zabrakło Ci pomysłów na piękne hafty.
UsuńPrzed chwilą napisałam komentarz, który zniknął w czeluściach internetu ;)
OdpowiedzUsuńJestem zafascynowana beretem i pierwszy raz w życiu, żałuję że całe życie chodzę z gołą głową, nawet zimą :)
Przyznam się też szczerze, że pierwszy raz w życiu widzę bombki ozdobione tą techniką, nie dość że piękne to sprawiają wrażenie miękkości i puszystości!
Pozdrawiam gorąco!
Bombki mają miękką i miłą powierzchnię. Ale całość jest twarda bo to bombki styropianowe i filcowne wełną - wbijana wełna za pomocą igieł. A ja niestety bez nakrycia głowy ani rusz. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńCieszę się Ewuniu, że znowu jesteś:)
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten beret, oryginalny. A bombki to prawdziwe cudeńka - jestem nimi zachwycona. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Bombki robiłam po raz pierwszy. Myślałam, że zrobię więcej ale to czasochłonne i trzeba zacząć filcować dużo wcześniej. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńWitaj Ewo.
OdpowiedzUsuńCieszę się ,że w dalszym ciągu robisz te swoje piękne filcowe ozdoby i pokazujesz je nam. Berety są bardzo ładne. Pozdrawiam serdecznie:))
Witaj! Bardzo dziękuję.
UsuńEwcia jak dobrze, że wróciłaś:)Cudne są te Twoje prace:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Jadziu i serdecznie pozdrawiam.
UsuńW takim berecie, każdej dziewczynie niezależnie od wieku, będzie ładnie.
OdpowiedzUsuńFilcowane bombki są bardzo pomysłowe i oryginalne .
Dziękuję i cieszę się, że się podobają moje prace.
UsuńCudowny beret - sama z przyjemnością bym taki nosiła:))
OdpowiedzUsuńBombki niezwykłe!!!
Serdecznie pozdrawiam:))
Bardzo serdecznie dziękuję za taką wspaniałą ocenę.
UsuńWspaniały beret, a właściwie Twoje dzieło wyczarowane na berecie! Ze zwykłego nakrycia głowy zrobiłaś dzieło sztuki :).
OdpowiedzUsuńBardzo budujące słowa. Dziękuję Małgosiu i serdecznie pozdrawiam.
UsuńBeret piękny Ewuniu, żałuję, że w każdej czapie źle wyglądam!
OdpowiedzUsuńA bombki są cudne, tworzysz wspaniałe rzeczy. serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję Basiu z całego serca. Bardzo mi miło.
UsuńTakich bombek chyba nikt nie ma .Cudo. Beret jest też piękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję. W rękodziele każda rzecz jest inna i nie powtarzalna - i to jest ta wartość. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWykonanie majstersztyk:) Piękne,cudowne i jakże inspirujące.
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłaś :).
OdpowiedzUsuńBeret jest śliczny :).
Bombki super, zwłaszcza ta druga. Cudeńko :).
Hey dear! Loved your post and allready followed your blog, i want invite you to visit and follow my blog back <3
OdpowiedzUsuńwww.pimentamaisdoce.blogspot.com
Ogólnie beretów mam sztuk aż..jeden,szydełkowy. Twój bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBombki bardzo ładne :)
Śliczności same!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny berecik :)
OdpowiedzUsuńWow, piękny jest ten beret.
OdpowiedzUsuń