Zakatarzona, kaszląca mimo pięknej pogody. Coś się przyplątało ale myślę, że domowymi sposobami dam radę tego wirusa pokonać. Nastawiłam miksturę mocno czosnkową, z octem jabłkowym i miodem. Zawsze mi ten syropek pomagał. A że rozsiewam "zapachy" czosnkowe to trudno ! Jeszcze do tego syrop z cebuli, herbata z imbirem. Mocne uderzenie.
1.Ponczo dla Małgosi.
Małgosia to moja przyjaciółka, właścicielka kilku rodzajów poncz: lniane, z angory, filcowane na mokro, na sucho.
Gdy kupiła sobie jakiś czas temu ponczo czarne postanowiła, że będzie bez "ozdób". Ale po pewnym czasie stwierdziła, że takie jest nudne. I tak trafiło w moje ręce i usiadły na nim motylki.
2. Broszka "Listek" - zamek błyskawiczny i wełna.
Dobrze jest żyć,
robiąc coś słusznego
i sprawiedliwego.
Fiodor Dostojewski
Przede wszystkim życzę szybkiego powrotu do zdrowia:) A prace jak zwykle rewelacyjne:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Jadziu za życzenia zdrowia. Za miłe słowo na temat prac też oczywiście.
UsuńZdrowiej Ewo !!! Broszka mnie powaliła na kolana !!! Jest niesamowita !!! Ponczo oczywiście tez piękne i eleganckie, ale broszka...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Czasami mnie nachodzi na takie szycie broszek. Muszę się zaopatrzyć w zamek to może uszyję nową.
UsuńCudnie wyglądają te motylki na czarnym tle, ponczo dostało drugie życie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Ewuniu szybkiego powrotu do zdrowia i serdecznie przytulam.
Śliczne motyle i fajna broszka. Życzę Ci zdrowia!
OdpowiedzUsuńUściski!:))
Kolejne piękne ponczo i brocha też!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, ponczo z motylami jest bardziej oryginalne. Zdrówka życzę:))
OdpowiedzUsuńPięknie ozdobiłaś ponczo :).
OdpowiedzUsuńBroszka też śliczna :).
Wspaniałe prace!!! Życzę zdrówka i serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńCudne ponczo i śliczna broszka!
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :)