1.
2. Od dawna podobają mi się broszki zrobione z zamków błyskawicznych i wełny. W końcu dojrzałam i zrobiłam. Jeszcze wymaga trochę "dopieszczenia" ale bardzo się chcę pochwalić i zamieszczam zdjęcie. Będę ćwiczyć dalej, bo muszę doszlifować wiele technicznych rzeczy.
Znowu znikam na dłuższy czas. Ale moje Słoneczka czyli wnuki czekają. Blogi będę odwiedzać ale czy znajdę czas na komentarze? Tego obiecać nie mogę.
Pozostawiam sentencję:
Walka z miłością
to walka niemal z życiem,
bo miłość
jest życia rdzeniem
Stefan Żeromski
Gobelin pieknie wyszedł, pozdrowienia dla wnuków:-))))
OdpowiedzUsuńGobelin bardzo mi się podoba :) Wcale nie wygląda na pierwszy... A i broszka jest super. Takich nigdy jeszcze nie robiłam...
OdpowiedzUsuńMiłego pobytu z wnuczętami :) Ale nie zapominaj o nas...
Pozdrawiam ciepło :-)
ale faktycznie fajnie wygladaja takie broszki :) a gobelin pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńObawiałam się ,że nastąpi moment w którym nie potrafię już znaleźć słów na zachwyty. No i właśnie jest ta chwila
OdpowiedzUsuńNie jestem autorytetem w tym co robisz ale podziwiam i zachwycam się patrząc na te Twoje prace.
Gobelin jest dla mnie przepiękny.
Serdeczności posyłam i mile spędzanego czasu ze Słoneczkami:))
Gobelin bardzo oryginalny, a w broszce już się zakochałam:-)
OdpowiedzUsuńEwo mogłabym napisać że jak na pierwszy raz...
OdpowiedzUsuńAle nie napiszę bo gobelin jest piękny i zawarte w nim kolory sprawiają że każdy może sobie coś innego wyobrazić,dla mnie jest ogrodem w ciepły letni dzień.
Broszka nooo cudna Ewuniu stajesz się konkurencją dla Dori to fakt:D
Pozdrawiam cieplutko :)
Bardzo ciekawy gobelin. Podoba mi się;)
OdpowiedzUsuńGobelin przepiękny Ewo , bardzo mi się podoba, kojarzy mi się z dłonią z której bije dobra energia. Cudo. Broszki takiej jeszcze nie widziałam, pomysł bardzo mi się spodobał. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńAchom i ochom na widok Twoje gobelina nie było końca ale broszką z zamkiem totalnie mnie zaskoczyłaś... ja tez uwielbiam te zamkowe cuda:)..Zazdroszczę Ci znikania w krainę Twoich słoneczek...tam będziesz miała cudnie..pozdrawiam Ewa:)
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten gobelin Ewuniu, jestem zachwycona. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEwuniu ja nie będę powtarzać tego samego co na FB bo mi naprawdę zabrakło słów i dalej nie wiem co powiedzieć - tak cudowne jest ta praca - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńPełna podziwu dla Twojej twórczości!!!! Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńEwo, zawsze kiedy patrzę na Twoje dzieła marzy mi się, że kiedyś sama coś w końcu sfilcuję. Niestety ale końca takiego nie widać:) Gobelin fantastyczny, a broszka to uroczy detal dopełniający strój. Miłych chwil z Twoimi Skarbami Ci życzę . Ania
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa forma. Nie wiem dlaczego przypomina mi energetyczną dłoń. Moja joginka mawiała, że ludzie posiadający energię, czują jej pulsowanie w centrum dłoni.
OdpowiedzUsuńZa te zamki też miałam się dawno zabrać, tylko nie wiadomo za co najpierw, tyle rzeczy nie zrobionych...
Pozdrówki.
Rewelacja! Wchodzisz na coraz wyższy stopień filcowego wtajemniczenia. Gratuluję i pozdrawiam ciepło:))
OdpowiedzUsuń