...że pojawiają się zawsze nie w porę i w najbardziej widocznym miejscu. Mam taki sweterek, lubię go bo milutki i kolor fajny. Aż pewnego dnia zauważyłam dwie plamki - malutkie, ledwie widoczne. Ale jak się o nich wie, to urastają do niebotycznych rozmiarów. Uparte były, bo pranie nic nie pomogło.
To wziełam je sposobem - zakryłam aplikacją filcowaną na sucho. I tym sposobem sweterek jeszcze na śmietnik nie trafił.
Jakiś czas temu namalowałam obraz "Maki".
Tu razem z "Magnoliami" na jednej z wystaw naszej grupy "Werniks".
Dziękuję za wizytę i serdecznie wszystkich pozdrawiam. Ewa
Jak zwykle obrazy oglądam z podziwem .Wszelakie plamy też staram się ukryć w podobny sposób .Mam okazały biust i nic nie skapnie na podłogę ,tylko ma się gdzie zatrzymać. Tyle,że moje ozdabianie jest dosyć siermiężne.
OdpowiedzUsuńA Twój sweterek zyskał piękną ozdobę.
Ubawiłam się czytając Twoje uzasadnienie o przyczynach plam. Trzeba sobie jakoś radzić i ratować co się da.
UsuńTej umiejętności Ewuniu- filcowania naprawdę Ci zazdroszczę! Sweterek piękniejszy teraz od nowego.
OdpowiedzUsuńStał się bardziej wyrazisty. Z filcowaniem Basiu też byś sobie poradziła.
UsuńEwa,super pomysł z tym sweterkiem,wygląda cudnie!!!Maki są niesamowite:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Jadziu i pozdrawiam.
UsuńNo tak to można całą garderobę odświeżyć :))) Oczywiście żartuję Ewuniu ale jestem zachwycona efektem - teraz sweterek jest unikatowy i śliczny.
OdpowiedzUsuńPięknie namalowałaś maki, to bardzo naturalistyczny obraz.
Przesyłam uściski!
Miło mi, że tak to widzisz. Dziękuję serdecznie.
UsuńGdy moja córka była mała zakrywałam tak dziury w spodniach które podobno same się robiły, haftowałam kwiatki albo przyszywałam gotowe aplikacje;)) Twój sweterek jest prześliczny i jak widać nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło;) Gratuluję raz jeszcze pięknych prac na wystawie .
OdpowiedzUsuńDziury też się "same" robią. Dziękuję za uznanie dla moich prac.
UsuńWspaniale przyozdobiłaś sweterek! Wygląda bardzo elegancko.
OdpowiedzUsuńPodziwiam również malarstwo, kwiatowe obrazy są zjawiskowe. Pozdrawiam gorąco:))
Sweterek uratowany naprawdę w cudownym stylu! Obraz również przepiękny Ewuniu... Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńPiękny obraz :)
OdpowiedzUsuńJaki wyszedł niepowtarzalny sweterek, cudny obraz!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pracę, bardzo lubię maki.
OdpowiedzUsuńEwuniu, pięknie wymalowałaś maki. Magnolie również cudne. Sweterek rewelacyjny, zarówno pomysł jak i wykonani .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Cudowne maki😍😍😍😍
OdpowiedzUsuńSweterek ślicznie się prezentuje
Jestes kobietą o wielu talentach, sweterek zyskał na wyglądzie dzięki prostemu pomysłowi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Nie wiem, co bardziej podziwiać, sweterek czy obraz! Po prostu cuda, zazdroszczę wielkiego talentu! Miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę i dobre słowo. Zapraszam ponownie.
Usuńnice article my friend..
OdpowiedzUsuńplease visit my blog too
Bardzo udana metamorfoza :) A obraz jest przepiękny! :)
OdpowiedzUsuń