Uff !!!! To było jedno z takich życzeń, gdy myślałam, że już się poddam. BASIA zamarzyła o daliach uwiecznionych na ponczu. Oglądałam zdjęcia, przymierzałam wełnę i nic mi się nie kleiło. Zapytałam nawet Basię czy jest jakaś wersja B wzoru. Ale postanowiłam dać sobie jeszcze jeden dzień ( i BASI też) na kolejne próby.
Niech przemówią zdjęcia czy mi się udało.
Jeszcze jedna praca - coś do zamotanie na szyi czyli dredowy naszyjnik.
Dziękuję za odwiedziny, pozostawione komentarze. Czytam je wszystkie i bardzo, bardzo za nie dziękuję.
Ewa
Ewuniu, jesteś niesamowita, tymi daliami udowodniłaś,że nie ma dla Ciebie" poncz niemożliwych":-)Dalie są tak cudne jak na poletku mojego Męża. Niebawem pokażę ponczo " na ludziu". Jeszcze raz stokrotne dzięki posyłam. A i naszyjnik piękny, a mój też się cieszy niesłabnącą akceptacją:-) Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękne prace
OdpowiedzUsuńWowww!!!Przecudnie wyszło!!!!Ewa czekam na Twój adres bo jesteś jedną z 3 laureatek mojego candy:)))Nie zauważyłaś????Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeszcze raz Jadziu dziękuję.
UsuńEwuniu wyzwania dla Ciebie nie istnieją,jesteś Mega zdolna i tu widzimy na własne oczy co potrafisz namalować wełną :)
OdpowiedzUsuńPonczo w dalie jest piękne,uchwyciłaś te wszystkie detale jakie ma dalia,a do tego w Basi ulubionym kolorze super :D
Naszyjnik też jest cudny,delikatny i taki świeży.
Pozdrawiam najmilej Ewuniu :)
Dalie to prawdziwe wyzwanie z którym świetnie sobie poradziłaś, jak zawsze zresztą :
OdpowiedzUsuńA naszyjnik, choć to temat dość popularny, w Twoim wykonaniu i aranżacji jest śliczny.
Śliczne kwiaty wymalowujesz na swoich ponchach. Są kapitalne.
OdpowiedzUsuńA takie zawijane omotki na szyję uwielbiam.
Pozdrawiam Cię ciepło :)
Ewuniu, tu się zawsze zagląda z przyjemnością! Ach ty kochana artystko moja.
OdpowiedzUsuńCudnie wyszły te dalie!!!!
OdpowiedzUsuńO kurcze! Dalie wyglądają zjawiskowo!!! Bardzo naturalnie! Cudo 🤗
OdpowiedzUsuńPiękne wykonanie, zawsze zazdroszczę tak zdolnym ludziom :)
OdpowiedzUsuń