Dalszy ciąg kwiatków. Tytuł posta sugeruje od razu jakich. Każdy wyrób to inna technika, inne materiały - wspólna jest wełna.
1. Szalik w róże.
W całości wykonany z wełny merynosów australijskich, w procesie filcowania mokrego. Delikatny ale jednocześnie ciepły, nie gryzie. Zapinany broszką.
2. Szal - jedwab naturalny.
Tkanina jedwabna połączona z wełną merynosów australijskich w procesie filcowania mokrego (nunofilc). Delikatnie połyskujące pasma to włókna jedwabiu.
3. Chusta "Bratki"
Duża, otulająca chusta uszyta z dzianiny. Aplikacja bratków naniesiona przez ręczne, suche filcowanie (igłowanie) I zimą można wyglądać radośnie !
Już ją pokazałam na fb i jestem bardzo, bardzo zadowolona. Bardzo duże zainteresowanie, bratki ( takie niepozorne kwiatki) mają swoje wielbicielki.
Dziękuję za odwiedziny i wszystkie pozostawione ślady obecności. Każde słowo motywuje, daje wiarę w sens tego co się robi. Ewa
Piękne prace, wszystkie!
OdpowiedzUsuńGratuluję:)
pieknie jak zawsze a biały szalik jest rewelacyjny
OdpowiedzUsuńOczywiście, że ma sens to co robisz! W swoich filcowanych dziełach niesiesz ludziom wiele, wiele radości. Samo oglądanie sprawia, że serce rośnie.Nie wspomnę już o posiadaczkach Twoich wspaniałych ponch szali i broszek... Jeżeli tylko spawia Ci to radość, to nie ustawaj!
OdpowiedzUsuńPiękne bratki, róże na szalach i chuście są piękne. Najlepiej, to chciałoby się mieć wszystkie te cudeńka.Tworzysz Ewo piękne marzenia. Podziwiam i czekam wciąż na nowe pomysły.
OdpowiedzUsuńPięknie namalowałaś filcem bratki;)
OdpowiedzUsuńEwuniu, jestem zachwycona wszystkim, a bratki buszują w mojej głowie...
OdpowiedzUsuńEwuniu, kocham róże, ale te bratki... mistrzostwo świata :) Wiesz, że jesteś Artystką? Jesteś :)
OdpowiedzUsuńwszystko przecudne ale ten pierwszy szal to arcydzieło ;)))))))))
OdpowiedzUsuńa mój wciąż chwalą koleżanki :)
Przepiękne co jeden to ładniejszy a braki jak malowane.
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Kapitalne są te szale i chusty. Mogłabym umieć tak malować bratki, jak Ty to robisz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :-)
Pięknie, pięknie, osiągnęłaś wysoki poziom mistrzostwa w filcowaniu! Bratki zapierają dech w piersiach, wielkie brawa!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
Ewuś, piękne te szale, jestem pełna podziwu dla cierpliwości w ich... tworzeniu?... czesaniu?... czy jak tam się zwie?... Cieplutko pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńEwuniu! Jesteś WIELKĄ ARTYSTKĄ :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem Twoich cudnych prac!!!
OdpowiedzUsuńTrafiłam tutaj poprzez Basię i widzę, że z moim filcowaniem daleko mi do Ciebie... Jeżeli pozwolisz pozostanę na dłużej, pozdrawiam serdecznie :)
P.S. Jeżeli masz ochotę zapraszam też do mnie.
http://pasjebet.blogspot.com/
Fantastyczne prace Ewuniu! Zauroczył mnie ten pierwszy szal - prześlicznie go wycieniowałaś co daje różne kolorystyczne możliwości - coś pięknego.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczności.
CUDNE!! Zwłaszcza bratki mnie urzekły!!!
OdpowiedzUsuńEwo dla mnie jesteś mistrzynią,Twoje szale,chusty, poncza.... są zrobione ze smakiem,wprawną ręką artysty z cudowną duszą.
OdpowiedzUsuńLubię róże, ale te bratki to cudeńko,uch zapatrzyłam się na nie,są jak żywe :)
Serdeczności Ewuniu przesyłam :)
Ja bardzo lubię bratki, przez to że mają takie kontrastowe kolory kojarzą mi się z egzotycznymi kwiatami. Na tej chuście wyglądają niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Super motyw. W moim ogródku królują róże, a bratki rosną cały rok. Jestem zachwycony Twoim blogiem, będę tu wpadał częściej. Obserwuję. :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDech zapiera... Cuda!!!
OdpowiedzUsuń