Dzisiaj trochę się rozpiszę - co w moim przypadku zdarza się rzadko.
Ostatnio stanełam przed wyzwaniem Otrzymałam prośbę o ufilcowanie koszyka w maki. No to ochoczo zabrałam się do pracy. Maki też lubię, co widać w wielu moich pracach. Dumna z siebie zrobiłam zdjęcia i pokazałam przyszłej właścicielce.
Koszyk "Maki 1"
No więc co pozostało! Jak mogę zostawić niespełnione marzenia. Trzeba się zabrać do pracy.
I tak powstał
Koszyk "Maki 2"
Jest już u swojej sympatycznej właścicielki, Jeżeli to Pani czyta Pani Bożenko to proszę wybaczyć, ale sprawiło mi to dużą satysfakcję, że mi się udało. Więc się chwalę (a co!) Identyczny nie jest ale podobny tak..
Na dowód sfotografowałam je oba razem.
Coś dla ducha....
Nie w słowach,
ale w życiowych sytuacjach
widać prawdziwą wierność
i prawdziwą miłość.
Henrich von Kleist
Dziękuję za odwiedziny.
Piękne koszyki :)
OdpowiedzUsuńPiękne wszystkie ale mnie podoba się najbardziej ten Twój prywatny.
OdpowiedzUsuńZe względu na kompozycję i malarskość i ... proporcje uchwytu:)
Osobiście, nie cierpię wykonywać kopii własnych prac, ociągam się realizacją do granic możliwości...
Pozdrawiam upalnie:)
Tylko w moim uszy wyszły bardzo kiepsko technicznie (tego może nie widać). Musiałam je podszyć tkaniną.
OdpowiedzUsuńNie widać:)
UsuńObydwa są sliczne. Podziwiam i jeszcze raz podziwiam.
OdpowiedzUsuńPiękna torba
OdpowiedzUsuńTak naprawdę niewiele się różnią ale każdego zachwyca coś innego. Ja wybrałabym ten pierwszy z ciemną zielenią. Osobiście nie znoszę powielać swoich prac i nigdy tego nie robię. Najważniejsze Ewuniu, że klientka zadowolona. Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńI właśnie o to chodziło ! Dlaczego mam nie zrobić przyjemności, jeżeli to możliwe. Z tego się cieszę najbardziej.
UsuńEwuniu tworzysz przepięknie, jednym słowem masz Talent Kobieto, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDla mnie są piękne wszystkie trzy. To znaczy ten Twój osobisty jak i te dwa wykonane teraz.
OdpowiedzUsuńRozumiem i szanuje marzenia osób zamawiających wykonane przez nas prace. Ale właśnie z tych powodów ,że nie jestem w stanie odtworzyć identycznej pracy zdecydowałam nie przyjmować zamówień przed wykonaniem pracy.
Sprzedaje prace już wcześniej wykonane z możliwością obejrzenia przez osobę zainteresowaną.
Tyle,że u Ciebie są to o wiele większe formy i na pewno większy nakład pracy.
Tak czy inaczej nadal Tworzysz Kochana przepiękne rzeczy, które szczerze cieszą
moje oczy.
Serdeczności moc posyłam.
Dziękuję Juto za uznanie wartości moich prac. Tak naprawdę to nie jest pierwsza praca, jaką robię na prośbę. Czasami ktoś chce tylko motyw np. maków lub lilii na ponczu. Podobnie z szalami, kolor szyfonu i np. róże. Oczywiście, że jest przy tym duuuużo większy stres, niż wtedy gdy robię swoją wizję. Jeżeli nie mam takiego u siebie to podejmuję wyzwanie.
OdpowiedzUsuńI mam ogromną radość, gdy okazuje się ,że właśnie o to chodziło. Bo wierzę, że opinie są szczere. Zawsze staram się dogadywać, uzgadniać ( w miarę możliwości) szczegóły. Ryzyko jest zawsze, że w realu np. kolor wygląda inaczej niż na zdjęciach.
Ale każda osoba tworząca przeżywa to samo. Też czasami coś zamawiam u innych osób i wiem z jaką niecierpliwością czekają na odzew.
No ale się rozgadałam. Dziękuję i pozdrawiam wszystkie osoby komentujące.
Obie torby są śliczne pięknie wykonane
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje torby są cudowne. Maki moje ulubione...
OdpowiedzUsuńFilcowanie to przyjemność ale w ten upał ...
Gratuluję podwójnie!
Oba koszyki bardzo mi się podobają, pozdrowienia Ewo!
OdpowiedzUsuńBardzo piękne, ale ja najbardziej kocham Twoje poncza!
OdpowiedzUsuńTo moje marzenie spełniła Pani Ewa!Oba koszyki sa piękne i Pani Ewa wie, jak bardzo doceniam jej pracę (zarowno "Maki 1" jak i "Maki 2").Ale dla mnie piękniejszy jest w postaci "2"! Dlaczego mamy minimalizować swoje marzenia? A Pani Ewa ma taki wielki talent i je spełnia!Dlatego kochamy jej wykonania! Pozdrawiam .....bożena
UsuńPodziwiałam poncza, teraz podziwiam koszyki! Są wyjątkowe:))
OdpowiedzUsuńWspaniałe koszyki :)
OdpowiedzUsuń