Jak słowo motyle to cisną się na usta słowa piosenki Motylem jestem ....
Są piękne, delikatne. W powietrzu widać tylko wirujące kolory, zachwycają gdy na chwilę gdzieś przysiądą.
Kilka znalazło sobie miejsce na moim ponczu.
Ponczo jest duże dł. 170 cm, szer. 145 cm. Tkanina ( akryl) miękka, miła w dotyku, do otulenia doskonałe.
Dziękuję za obecność, pozostawiony ślad.
Chcesz wiedzieć kim jesteś?
Nie pytaj - działaj!
Tomasz Jefferson
Znowu zachorowałam- tym razem na motyle!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczne motyle :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak zwykle oczu nie można oderwać:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMotyle to też wiosna Ewuniu! Czaruj kochana, może coś uda się przyspieszyć? Śliczne to ponczo. Buziaki!
OdpowiedzUsuńCudne te motyle :) Uwielbiam oglądać motyle, mają jakąś magię w sobie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne ponczo :)
Dziwnie to brzmi żeby coś z wełny, coś filcowanego było takie lekkie i zwiewne. A takie jest. Motyle ale nie tylko. Twoje prace są właśnie takie lekkie i zwiewne :)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńRównie pięknie się prezentują jak kwiaty;)
OdpowiedzUsuńNiezwykłe - zdają się jakby zaraz miały odlecieć, przysiadły na chwilkę, odpoczywają:))
OdpowiedzUsuńPiękne poncho!
Serdecznie pozdrawiam:))
Piękne jest to motylowe poncho. Bardzo jesteś zdolną osobą.
OdpowiedzUsuńI nie wiedziałam, że na akrylach też można filcować.
Zawsze myślałam, że tylko na naturalnych.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Piękne ponczo,nie w moich kolorach,ale i tak mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewuniu cieplutko :)
Przepiękne
OdpowiedzUsuń