Czas na odkurzanie bloga, usunięcie pojawiających się pajęczyn. O powodach nie chcę ( nie śmiem ) pisać. Wpadałam czasami do zaprzyjaźnionych osób ale niestety bardzo rzadko. Zaglądałam, podziwiałam ale aby zostawić maleńki ślad obecności nie mogłam się zdobyć. Prac też powstało niewiele.
1. Ponczo " letnie" czyli z dzianiny lnianej. Właścicielka pozwoliła się sfotografować.
2. Ponczo z wełny parzonej.
3. Etui na mój osobisty telefon.
Mam nadzieję, że kolejny post napiszę już szybciej. Dziękuję za pamięć.
Na dzisiaj taka myśl.
Dobre słowo zmniejsz gniew
jak woda ogień.
św. Franciszek Salezy
Cudne poncho :) pamiętam na facebooku zaglądam do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje filcowanki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo białe jest przepiękne. Ład. Kolejne cudo spod Twoich dłoni
OdpowiedzUsuńWszystko przepiękne ale to biale całkiem skradło moje serce. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńEwuś, znów pobudziłaś moje pragnienia!!!!
OdpowiedzUsuńTeraz myślę!!!!! i kombinuję! Napiszę...
Ewunia, tworzysz bajki. Ja chcę zawsze w tym świecie pozostać.
OdpowiedzUsuńNowa właścicielka wygląda uroczo w tym kwiatowym ponczu :):)
OdpowiedzUsuńŚliczne prace!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Letnie białe ponczo jest zjawiskowe, po prostu genialne dzieło. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńEwuniu zachwycasz zawsze,Twoje prace są delikatne jak muśnięcie letniego wiaterku.
OdpowiedzUsuńPonczo z różami rewelacyjne,a etui och cudeńko milusie uff :)
Pozdrawiam najmilej Ewo.
Witam Cię serdecznie, u mnie też blog pajęczyną zarasta ;)
OdpowiedzUsuńCudowne pączo :)