Witam serdecznie!
Obiecałam, że kolejny post będzie trochę o czymś innym tzn o innych pracach. Ale jest jedno słowo które wszystko łączy - malowanie.
Odważyłam się na sięgnięcie po pędzel parę lat temu, za namową koleżanek z grupy "Werniks" UTW, działającej przy Wydziale Zarządzania Politechniki Częstochowskiej. Kilka prac jest w 2012 r.
Gdy zauroczyło mnie filcowanie to farby, pędzle, kredki odłożyłam.
Zaczęłam malowanie wełną. Może kogoś zdziwi takie określenie ale tak to czuję. Układanie kolejnych pasm wełny, łączenie w obraz to jak pociągnięcia pędzlem lub kredką. I efekt kolorystyczny za każdym razem inny, trudny do identycznego powtórzenia.
Jednak tęsknota za malowaniem pozostała i w końcu "odkopałam" pastele. I tak dzisiaj prezentuję 2 prace.Malowałam suchymi pastelami.
1. Magnolie
2. Białe lilie
3. Beret
Filcowania nie odkładam, o nie. Tak sobie ozdobiłam berecik 😊 Aplikacja rozjaśnia czerń.
Dziękuję za odwiedziny. Kolejny post to znowu malowanie wełną. Zapraszam
"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać"
Antoine de Saint-Exupery
Ewuniu, kobieto o wspaniałych talentach, Twoje obrazy są zachwycające :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Umiesz Ewuniu wprawić człowieka czyli mnie w dobry nastrój.
UsuńFantastyczne prace! Ja też wracam do pasteli, którymi rysowałam wiele lat temu, niestety parę dni temu uległam małej kontuzji i na jakiś czas muszę zrobić przerwę, ale wrócę do tego, bo Twoje obrazki bardzo mnie zmotywowały, są przepiękne!
OdpowiedzUsuńBerecik bardzo pomysłowo ozdobiony, masz rację, że ta aplikacja bardzo go ożywi i rozjaśni :)
Cieszę się, że moje malunki motywują cię do pracy. Dziękuję za odwiedziny. Już trochę pobuszowałam u Ciebie ale będę zaglądać.
UsuńPiękne te pastele. Beret świetnie przyozdobiłaS. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podobają moje prace. Serdecznie pozdrawiam
UsuńOjej Ewuniu jaka Ty jesteś utalentowana!!!Tworzysz cuda:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA tam Jadziu, coś próbuję i sprawia mi to ogromną radość.
UsuńPastele przecudne, zwłaszcza lilie! Masz ogromny talent Ewuniu i dlatego tak pięknie filcujesz. Nie wyobrażam sobie takiego filcowania bez polotu artystycznego. Beret piękny. Ja jakoś sobie nie mogę dobrać nakrycia głowy, we wszystkim źle wyglądam.
OdpowiedzUsuńCzy mi dobrze w beretach ? Nie wiem ! ale noszę bo je lubię od bardzo dawna. Czapki włóczkowe też ujdą. Po prostu - muszę mieć "coś" na głowie gdy jest zimno. Dziękuję Basiu za tyle ciepłych słów.
UsuńBo pastele i filcowane wzory mają trochę podobny, lekko "chropawy" charakter. W tym tkwi ich niepowtarzalność.
OdpowiedzUsuńBardzo udane dzieła - wszystkie :)
Z kolei filcowanie na mokro przypomina mi malowanie akwarelą. I to nie dlatego,że łączy je woda. Bardziej nieprzewidywalność w przenikaniu kolorów.
UsuńMaluj Ewuniu czym chcesz bo pięknie Ci to wychodzi :) A poważnie to cieszę się, że pokazałaś nam swoje obrazy - są śliczne, magnolie mnie urzekły.
OdpowiedzUsuńAle i berecik jest cudny! Mocno ściskam.
Piękne;)
OdpowiedzUsuńPiękne, super głębia. Ja też zamierzam się zabrać, bo poszukuję uparcie motywu. Filowanie to jednak moja największa miłość. Super wyszło.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
Zgadzam się w 100% z Tobą - malowanie obrazów to nie tylko płótno, karton, farby, kredki czy inne. Talent niezwykły masz - zawsze podziwiam te pięknie namalowane kwiaty na ponczach. A teraz na berecie - sztuka przez duże "S"!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Jak zwykle rewelacyjne prace. Malowanie masz Ewo we krwi. Podziwiam i pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuń