"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać"
Antoine de Saint-Exupery

piątek, 19 kwietnia 2013

Coś popsułam i coś zrobiłam

Od pierwszych dni, gdy zaczęłam przygodę z filcowaniem, pragnęłam ufilcować torbę. Zakupiłam stosowną wełnę, dostałam wskazówki od Bożenki i przystąpiłam do dzieła, Najpierw coś małego, czyli kosmetyczkę. Jest nieszczególnej urody ale najważniejsze - nie ma dziur. Jeszcze jest bez zamka, kiedyś się doczeka wykończenia.
Poczułam się pewnie i już widziałam siebie z kopertówką. No i niestety, Klapa na całego. Nawet nie dokończyłam filcowania, bo widziałam miejscami ażury. Znowu się nie przyłożyłam. Bolesna ta moja nauka ale się nie poddaję, o nie.
Żal mi było zepsutej wełny, szukałam pomysłów jak ją można jeszcze wykorzystać. No i wymyśliłam. Wyciełam  płatki kwiatów, trochę dofilcowałam innych kolorów igłami, dorobiłam kulek i powstało takie coś. Będą kolejne, bo jeszcze mi został spory kawałek.
Broszki



 Naszyjnik
 

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz.

27 komentarzy:

  1. szkoda, że torba nie wyszła ale jaka piekna bizuteria jest za to!:) cudny kolorek:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też się czasem zrażam, ale warto próbować i ćwiczyć :) Szkoda tylko marnować wełnę...Ty jednak poradziłaś sobie świetnie z tym problemem :) Naszyjnik jest bardzo ładny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobry pomysł na to, żeby nie marnować materiału, zwłaszcza, że naszyjnik wyszedł prześlicznie. Ja też zawsze staram się wykorzystać to co popsuję, z tą różnicą, że u mnie to modelina :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie wykorzystałaś ten filc. Najważniejsze, że nic się nie zmarnuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Najważniejsze to się nie poddawać :) Świetnie sobie poradziłaś... torebka wyjdzie następnym razem, a puki co biżuteria jest ekstra :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przejmuj się. Broszki za to opanowałaś do perfekcji. Torebkę też kiedyś w końcu zrobisz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne broszki i czekamy na torebkę :)
    Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Broszki piękne:) Przypominają bratki:)))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. No i fajnie wyszło.Podoba mi się!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj tam... Następne podejście będzie idealne! pięknie wykonałaś broszki! ;-))

    OdpowiedzUsuń
  11. Może to i dobrze, że "coś popsułaś", bo wyszła piękna biżuteria:))) A kopertówkę jeszcze zrobisz sobie:)Przecież wełna nie zmarnowała się:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. za to piękny naszyjnik powstal...ja robiłam ostatnio torbę na organtynie...wiesz..dałam jej pod spoód pod welnę ...i powiem Ci super się wszystko połączyło.....nawet podszewki nie trzeba....spróbuj na jakimś materiale....bo nawet jak pojawią sie prześwity to i tak doda to uroku...łatwiej układać wełnę warstwowo- dachówkowo....

    OdpowiedzUsuń
  13. Na pewno uda Ci się zrobić torbę, nie teraz to później :) Tylko się nie poddawaj. Biżuteria cudowna.

    OdpowiedzUsuń
  14. Człowiek całe życie uczy się na błędach :) Ważne żeby się nie poddawać :) A broszki jak zawsze wyszły Ci świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ewuś .... człowiek całe życie nabiera doświadczenia ....poza tym przy okazji powstały inne cudeńka.... :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wszystko nam wychodzi tak jakby się chciało. Ale wełny nie zmarnowałaś - powstały cudowne dodatki. A naszyjnik najładniejszy! Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Na bledach sie wszak uczymy , prawda? :)
    Nic straconego,skoro moglas z tego "bledu" wyczarowac takie ladne rzeczy ...Naszyjnik jest fenomenalny !!!
    Moc serdecznych mysli sle !

    OdpowiedzUsuń
  18. Żal torebki ale naszyjnik powstał przepiękny. Kolor urzeka!

    OdpowiedzUsuń
  19. No właśnie.Podobno to cierpliwość jest matką nauk.A mnie zawsze tak bardzo jej brakuje.
    Myślę ,że masz i tak powody do radości patrząc, co z tych "błędów" wyczarowałaś:))
    Śliczne są zarówno broszki jak i naszyjnik.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Biżuteria pierwsza klasa! Bardziej oryginalna niż u jubilera:) Jak to mówią najstarsi górale "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło" :)) Dzięki za odwiedziny, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zawsze jak jedno nie wychodzi, to można to przerobić i efekt jest niesamowity! Wyszła piekna biżu!

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie ma tego złego co by na dobre wyszło. I wyszło całkiem fajniutko. Broszki i naszyjnik - cukiereczki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Zapraszam po wyróżnienie:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Serdecznie zapraszam po wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Witaj-u Ciebie jak zawsze-PIĘKNIE,CUDOWNIE.Pozdrawiam serdecznie i bardzo wiosennie z Dobrych Czasów - zapraszam w odwiedzinki

    OdpowiedzUsuń
  26. ale super naszyjnik!! :D jestes mistrzynia filcowania :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i pozostawiony komentarz.

Wyróżnienia

Wyróżnienia
od Cath i Ani, Marioli Wichrowskiej, Koralikowego Raju

od Lidki

od Iny i Toja -12

od Ani i Marioli Wichrowskiej

od frezji i Ani

od Marioli Wichrowskiej
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...