Witam wszystkich serdecznie!
Wiele osób zna Arturka, historię jego choroby i heroiczną walkę rodziny o normalne, radosne dzieciństwo. Wiele osób odpowiedziało na apel Mamy dziecka i wysłało swoje rękodzieło na kiermasz, który odbył się przed Świętami Wielkiej Nocy. Pisałam
TUTAJ i
TUTAJ
Jest ponowna szansa aby włączyć się w pomoc dla Maluszka. Bliżej i więcej o Arturku można dowiedzieć się na stronie
Stowarzyszenie z oddechem w tle
W grudniu w Jaworznie ponownie odbędzie się kiermasz . Mam nadzieję, że wiele osób zechce otworzyć swoje
serce i przepastne szuflady z rękodziełem. Każda nawet drobna rzecz jest kamieniem milowym w uzyskaniu pomocy potrzebującemu.
Bóg pisze na sercu człowieka, serce ludzkie jest listem, które mogą czytać wszyscy ludzie. Ma tę właściwość, że jest czytelne w czynach i słowach.
Zamiast oczekiwać na dobroć innych, sami napełniajmy codzienne życie dobrocią.
Stefan Kardynał Wyszyński
"Druga kromka chleba"
Tym razem w pomoc organizacji kiermaszu włączyła się kuzynka Mamy Arturka. Za jej zgodą podaję kontakt
agula05@o2.pl Agnieszka Trzepałka.
Ja również mam adres Gabrysi - Mamy Arturka, można bezpośrednio wysyłać dary, termin - do 1 grudnia.
Arturek jest w kamizelce, dzięki niej unika wielogodzinnego, bolesnego oklepywania. Nie miał by jej, gdyby nie różnoraka pomoc ogromnej rzeszy ludzi.
Tu cytuję odpowiedź Mamy - dlaczego pokazują Arturka zawsze uśmiechniętego, a nie smutnego, w czasie gdy ma atak choroby.
"My
zdecydowanie wolimy aby widok Arturka wywoływał emocje, takie jak
uśmiech i sympatię, a nie tylko współczucie i smutek. Pokazujemy Arturka
takim jakim jest gdy choroba pozwala mu być sobą. Chcemy abyście
widzieli w nim zwyczajnego chłopca, który dzięki Waszej pomocy ma szansę
na normalne, radosne życie, chcemy by taki obraz uśmiechniętego Arturka
towarzyszył Wam zawsze gdy o nim pomyślicie."
Miłego dnia życzę. Ewa